ALKS STAL Grudziądz
Strona Główna · Download · Forum · Linki · Kontakt · Galeria · Szukaj19 Maja 2024 03:49
Nawigacja

ALKS "STAL" Grudziądz
Adres
Zarząd
Historia sekcji
Zawodnicy
Trenerzy
Osiągnięcia
Sponsorzy
Darczyńcy klubu

Międz.Wyścig Kolarski
Historia wyścigu
Program wyścigu
Sponsorzy wyścigu
Regulamin/Regulations
Wyniki/Results

Pozostałe wyścigi
Terminarz/wyniki

Pozostałe funkcje
Download
FAQ
Forum
Linki
Encyklopedia
Ciekawe strony
Polski Związek Kolarski Ludowe Zespoły Sportowe
Union Cycliste Internationale European Cycling Union
Województwo Kujawsko Pomorskie
Ciekawe strony
Tissottiming (wyniki - tor)
pro-cycling.org
Flextour
Godlewski Sport
natorze.pl
naszosie.pl
Kujawsko-Pomorski Związek Kolarski
Urząd Marszałkowski w Toruniu
Ministerstwo Sportu i Turystyki
Urząd Miejski w Grudziądzu
Losowa fotografia
Licznik Dnia
Dzisiaj odwiedzono nas:
2853
razy
Adrian Kurek: ''Nie można dać satysfakcji rywalowi''
Adrian Kurek wciąż utrzymuje się na prowadzeniu w klasyfikacji najaktywniejszego kolarza, jednak utracił drugie miejsce w klasyfikacji generalnej imprezy. Kolarz jadący w barwach reprezentacji Polski nie zamierza jednak się poddawać i obiecuje walkę.
- Straciłeś dzisiaj drugą pozycję w klasyfikacji generalnej. Było ciężko?
- Założeniem było zdobycie żółtej koszulki lidera, nie udało się. Trzeba pogodzić się z własnymi słabościami, dzisiaj z nimi przegrałem. Nie zawsze można być najlepszym.
- To stało się już w Cieszynie czy jeszcze wcześniej?
- Miałem problemy jeszcze przed Cieszynem, ale udało się dojechać. Potem miałem problemy na premii górskiej, już na rundach, na tym sztywnym podjeździe. Niestety, nie udało mi się już potem dojechać do najlepszych.
- Czerwona koszulka wciąż na Twoich plecach, ale Włoch jest coraz bliżej.
- Tak, będę walczył, nie można dać rywalowi satysfakcji ze zwycięstwa. Popełniliśmy drobny błąd taktyczny na pierwszej premii, Włoch zapunktował, więc trzeba usiąść na spokojnie i to przeanalizować.

Źródło: "s24.pl"

Jacek dnia 04 sierpnia 2011 07:00:00 0 Komentarzy · 2944 Czytań · Drukuj · PDF
Adrian Kurek nadal w koszulce najaktywniejszego kolarza w 68. Tour de Pologne
Na 4 etapie Adrian Kurek tracąc 7min do zwyciężcy stracił drugie miejsce w klasyfikacji generalnej w 68. Tour de Pologne. Po czterech etapach nadal prowadzi w klasyfikacji najaktywniejszych kolarzy.

Jacek dnia 03 sierpnia 2011 21:00:00 0 Komentarzy · 2991 Czytań · Drukuj · PDF
Adrian Kurek: ''Z zawodowcami można się ścigać''
Prowadzenie w klasyfikacji najaktywniejszych Fiata utrzymał debiutant w WorldTourze Adrian Kurek z reprezentacji Polski. Ale na czerwonej koszulce nie kończą się ambitne plany 23-letniego Kurka.
- Plan wykonany?
- Jak najbardziej wykonany. Udało mi się przyjechać w tym samym czasie, co zwycięzca. Próbowałem na dzisiejszym etapie zaoszczędzić tyle sił, ile tylko było można. Jutro będę atakował lidera, bo sądzę, że Marcel Kittel nie przetrzyma tych gór i będzie szansa na pierwsze miejsce. Czuję się dobrze.
- Piotr Gawroński uciekał dzisiaj razem z Łukaszem Bodnarem i jeszcze trzema kolarzami. Już wczoraj mówiliście, że z reprezentacji znowu ktoś odskoczy. Odjechał Gawron i praktycznie mogłeś być spokojny, że zachowasz koszulkę Fiata.
- To, że Gawron poszedł, nie było wcześniej ustalone. Ktoś z nas miał ponownie zabrać się w ucieczkę i tym razem padło na Piotrka. W momencie ataku jechałem trochę z tyłu i cieszę się, że Piotrek zdążył zareagować. Uciekinierzy rozdzielili między sobą cenne punkty na premiach lotnych, co oznaczało, że koszulka w dalszym ciągu jest moja.
- Masz za sobą trzy dni ścigania w kolarskiej pierwszej lidze. Nie czujesz się zmęczony?
- Nie. No, może troszeczkę. Nie jest tak źle, jak sobie wyobrażałem. Z zawodowcami można się ścigać i stawić im czoło.

Źródło: "tdp2011.s24.pl"

Jacek dnia 03 sierpnia 2011 09:00:00 0 Komentarzy · 2816 Czytań · Drukuj · PDF
Adrian Kurek broni nadal w koszulce najaktywniejszego kolarza w 68. Tour de Pologne
Mimo, że Adrian Kurek na 3 etapie nie punktował na lotnych premiach nadal jest najaktywniejszym kolarzem 68. Tour de Pologne. W klasyfikacji końcowej po trzecim etapie zajmuje 2 miejsce ( ze stratą 17 sek) i jest najlepszym polskim kolarzem.


Jacek dnia 02 sierpnia 2011 21:00:00 0 Komentarzy · 2935 Czytań · Drukuj · PDF
Adrian Kurek: ''Nigdy nie mów nigdy''
Adrian Kurek po raz kolejny pokazał polskim kibicom, że nie jest mu obca walka z całych sił. Kolarz startujący w barwach reprezentacji Polski po raz drugi zabrał się w ucieczkę, jadąc w niej bardzo aktywnie, dzięki czemu utrzymał koszulkę najaktywniejszego kolarza imprezy.
- Kolejny etap, kolejna ucieczka. Czujesz się naprawdę mocny?
- Znowu podjąłem próbę odjazdu, znów się udało. Chciałem obronić koszulkę lidera klasyfikacji najaktywniejszych, udało się, więc jest OK.
- Dogadałeś się z Bartkiem Matysiakiem dopiero po tej pierwszej premii?
- Tak, pierwszą premię przegrałem, potem dogadaliśmy się, że nie będziemy sobie przeszkadzać. Pomógł mi na lotnych finiszach, ja troszeczkę pomogłem mu na premiach górskich, więc współpraca układała się dobrze.
- Adrianie, naprawdę dużo kibiców na trasie. Chyba nie jesteś przyzwyczajony aż do takiej frekwencji?
- Nie, nie jestem przyzwyczajony. Dzisiejsza liczba kibiców na trasie, zainteresowanie wyścigiem przeszło moje najśmielsze oczekiwania.
- 13 punktów to już niezła zaliczka. Czujesz, że koszulka lidera klasyfikacji najaktywniejszych jest coraz bliżej Ciebie?
- Na razie wstrzymam się z takimi ocenami, mamy jeszcze pięć etapów, sporo lotnych finiszy, więc dopiero w Krakowie będę mógł powiedzieć, że zdobyłem koszulkę.
- Trzeci etap będzie dla Ciebie dniem odpoczynku, czy znów zamierzasz ruszyć?
- Wyznaję zasadę "nigdy nie mów nigdy".
- Miałeś problemy z rowerem, który uległ zniszczeniu w drodze do Polski. Masz już właściwy rower?
- Tak, trener Adam Sieczkowski ze Stali Grudziądz znalazł rower, kupił go dla mnie, więc serdecznie chciałbym mu podziękować.
- Dołączyłeś do zespołu w ostatniej chwili. Była to dodatkowa motywacja?
- Tak, była to dodatkowa motywacja. Często mam pod górkę, ale w ostatnich dniach uśmiechnęło się do mnie szczęście.
- Udzielasz wielu wywiadów, chciałoby się powiedzieć, że bywają one bardziej meczące od wyścigu?
- Tak, nigdy nie udzielałem tylu wywiadów.

Źródło: "s24.pl"

Jacek dnia 02 sierpnia 2011 00:00:00 0 Komentarzy · 3104 Czytań · Drukuj · PDF
Adrian Kurek: kraksa wprowadziła spory zamęt
- Przez chwilę przeszła mi przez głowę myśl, że mogę zostać liderem. Ale Niemiec udowodnił, że jest w świetnej formie i zasłużenie obronił żółtą koszulkę - powiedział na mecie drugiego etapu 68. Tour de Pologne w Dąbrowie Górniczej kolarz reprezentacji Polski, Adrian Kurek.
- Podstawowym zadaniem, jakie dziś postawił przed nami dyrektor sportowy Piotr Kosmala, było szarpanie na początku etapu. Zależało nam na zmęczeniu czoła peletonu tak, by w końcu pozwolili mi odjechać. Było bardzo ciężko, ponieważ zaraz po starcie ostrym zaczęły się ataki, ale na szczęście się udało. Podobnie jak wczoraj w ucieczce byli jeszcze Bartek Matysiak i Francuz Pierre Cazaux. W ciągu tych dwóch dni zdążyliśmy się naprawdę dobrze poznać (śmiech). Zależało nam, by wywalczyć dla Polski dwie koszulki - ja punktowałem na lotnych finiszach, a Bartek na górskiej premii. Ja pomogłem Bartkowi, a Bartek mnie - powiedział ścigający się na co dzień we Francji Adrian Kurek.

- Przed etapem zdawałem sobie sprawę z tego, że bonifikaty uzyskane na finiszach mogą w sprzyjających okolicznościach dać mi prowadzenie w wyścigu. Rano popracowałem nad pozycją na rowerze i efekty były odczuwalne, ponieważ w przeciwieństwie do wczorajszego etapu dziś nie łapały mnie skurcze i nie bolały mnie plecy. W trakcie jazdy dużo rozmawiałem z dyrektorem Kosmalą, który podpowiadał mi, jak gospodarować siłami. Miałem się skupić na 25 kilometrach, które były kluczowe, aby zachować koszulkę najaktywniejszego. A później - zachować jak najwięcej sił na końcówkę. Przez chwilę przeszła mi przez głowę myśl, że mogę zostać liderem klasyfikacji generalnej. Marcel Kittel udowodnił jednak, że jest w świetnej formie i zasłużenie obronił żółtą koszulkę - stwierdził reprezentant Polski.

Na niespełna trzy kilometry przed metą doszło do kraksy, w której ucierpiało kilku zawodników. - Musiałem ostro hamować, ale na szczęście uniknąłem upadku - opowiadał Adrian Kurek. - Niestety, mniej szczęścia miał Błażej Janiaczyk, który ostro się poturbował. Kraksa wprowadziła spory zamęt, co by może nieco ułatwiło zadanie Kittelowi. Ale dla mnie najważniejsze jest, że ja nie leżałem, a żółtą koszulkę być może wywalczę następnym razem.

Żródło sport.onet.pl

Jacek dnia 01 sierpnia 2011 21:00:00 0 Komentarzy · 2915 Czytań · Drukuj · PDF
Adrian Kurek broni koszulki najaktywniejszego w 68. Tour de Pologne
Adrian Kurek zajmując drugie miejsce na pierwszej lotnej premii i wygrywając 2 kolejne obronił koszulkę najaktywniejszego kolarza w 68. Tour de Pologne. Ponownie tak jak na wczorajszym etapie przez większą część Adrian Kurek jechał tym razem w 4 osobowej ucieczce, która została skasowana na ok 12 km do mety. W klasyfikacji końcowej po drugim etapie awansował na 2 miejsce i nadal jest najlepszym polskim kolarzem.

 
 Ucieczka - 2 etap TdP 2011 Najaktywniejszy po 2 etapach TdP 2011
 
 Zdj. sport.onet.pl

Jacek dnia 01 sierpnia 2011 19:00:00 0 Komentarzy · 2890 Czytań · Drukuj · PDF
Adrian Kurek: Chcę dojechać w tej koszulce do met
Adrian Kurek był najaktywniejszym kolarzem na trasie inaugurującego 68. Tour de Pologne UCI World Tour etapie z Pruszkowa do Warszawy. Zawodnik Reprezentacji Polski zamierza podobną jazdę pokazać również w kolejnych dniach.

- Myślę, że wyścig rozpoczął się dla mnie bardzo dobrze. Od początku chciałem uciekać i plan wykonałem w stu procentach. Zdobyłem dziś koszulkę najaktywniejszego kolarza, zatem można powiedzieć, że początek Tour de Pologne jest dla mnie budujący - powiedział na mecie Adrian Kurek z Reprezentacji Polski, który przed większą część pierwszego etapu Tour de Pologne jechał w ucieczce.

- Przed wyścigiem mieliśmy odprawę, podczas której szefowie powiedzieli nam, aby atakować i jechać agresywnie. Mnie udało się mocno zaatakować i oderwać od peletonu. Jutro pojedziemy tak samo i albo ja, albo moi koledzy będziemy widoczni na trasie. Mój cel to punktować dalej i dojechać w koszulce najaktywniejszego do mety. Dlatego zamierzam w poniedziałek również mocno atakować lub zabierać się do odjazdów. Dziś nasza ucieczka miała małe szanse na powodzenie, bo to był płaski i krótki etap, ale kto nie próbuje, ten nie żyje. Dlatego warto próbować.

Źródło: ASInfo

Jacek dnia 01 sierpnia 2011 11:00:00 0 Komentarzy · 2891 Czytań · Drukuj · PDF
VI Międzynarodowy Wyścig Kolarski Memoriał W.Paducha (start wspólny) - Kijewo Królewskie 31.07.2011

W dniu 31 lipca 2011 roku w Kijewie Królewskim został rozegrany VI Międzynarodowy Wyścig Kolarski / Memoriał Wojciecha Paducha / Kolarska Liga Uczniowskich Klubów Sportowych (start wspólny).

Wyniki

Galeria zdjęć ( szosowiec.pl )


Jacek dnia 31 lipca 2011 23:00:00 0 Komentarzy · 2907 Czytań · Drukuj · PDF
Adrian Kurek: mogę się ścigać z najlepszymi
Adrian Kurek był polski bohaterem pierwszego etapu 68. Tour de Pologne. 23-letni kolarz jeżdżący na co dzień we Francji brał udział w ucieczce i został liderem klasyfikacji aktywnych.

- To dla mnie wymarzony debiut w Tour de Pologne - powiedział na mecie Kurek. - Mam wprawdzie na koncie kilka zwycięstw, ale na wyścigu takiej rangi jeszcze się nie ścigałem. Dlatego cieszę się, że udało mi się pokazać na imprezie World Tour, w dodatku przed własną publicznością.

Adrian Kurek wskoczył do składu Reprezentacji Polski w ostatniej chwili, zastępując Jarosława Kowalczyka. - Trenerzy Piotr Kosmala i Leszek Szyszkowski mi zaufali i jestem im za to niezwykle wdzięczny - stwierdził Kurek. - Dziś pokazałem, że nie pomylili się powołując mnie do kadry.

Dla młodych polskich kolarzy Polski Tour de Pologne jest znakomitą okazją do zaprezentowania swoich umiejętności dyrektorom sportowym najlepszych ekip świata. Z takim nastawieniem na wyścig przyjechał Adrian Kurek. - Tour to dla nas niesamowita szansa na pokazanie się. Do tej pory nie miałem okazji ścigania się z najlepszymi. Dziś udowodniłem, że jestem w stanie rywalizować z nimi jak równy z równym, że jestem bardzo dobrze przygotowany do dużych prędkości i rywalizacji z zawodnikami jeżdżącymi w silnych grupach.

Jakie cele stawia sobie 23-latek na kolejny etap? - Jutro trzeba będzie pojechać bardziej taktycznie. Etap jest płaski, więc z pewnością znów nie zabraknie odjazdów. Chciałbym się znaleźć w ucieczce i obronić koszulkę najaktywniejszego - powiedział Polak, którego występ w Tour de Pologne stał pod dużym znakiem zapytania. - Kiedy wylądowałem w Warszawie okazało się, że mój rower został zniszczony w podróży. A szybkie załatwienie tak dużej ramy (Adrian Kurek ma 196 cm wzrostu - red.) to niełatwa sprawa. Na szczęście trener Stali Grudziądz, pan Adam Sieczkowski, zakupił dla mnie sprzęt, który jak widać spisuje się bardzo dobrze. Oby tak dalej - zakończył Adrian Kurek
Źródło: onet.pl

Jacek dnia 31 lipca 2011 21:00:00 0 Komentarzy · 2859 Czytań · Drukuj · PDF
Adrian Kurek: ''Plan wykonałem w 110 procentach''
Adrian Kurek był najbardziej aktywnym i najbardziej walecznym kolarzem na pierwszym etapie 68. Tour de Pologne UCI World Tour. Kolarz ścigający się na co dzień we Francji jest zadowolony ze swojej postawy na pierwszym etapie.
- Jakie wrażenia po pierwszym etapie?
- Zależało mi na tym, by dobrze zacząć wyścig. Marzył mi się odjazd, niekoniecznie na pierwszym etapie, ale jednak zabrałem się dzisiaj w ucieczkę. Muszę przyznać, że plan wykonałem w 110 procentach, jestem bardzo zadowolony. Jest jeszcze kilka etapów, będę walczył o utrzymanie koszulki najaktywniejszego.
- Jak oceniasz wyścig od strony organizacyjnej?
- Organizacyjnie wszystko jest w porządku, przyznałbym dziesięć na dziesięć punktów.
- Jak wyglądała współpraca w ucieczce?
- Myślę, że współpraca wyglądała nieźle. Peleton nie chciał nas odpuścić na zbyt wiele z tego względu, że etap był krótki.
- A jak wyglądała walka na premiach?
- Pierwszą premię wygrałem z łatwością, bowiem zaatakowałem w dobrym momencie. Na drugiej premii zająłem drugie miejsce, troszeczkę za szybko zafiniszowałem i zostałem wyprzedzony. Jestem jednak zadowolony, że udało się zgarnąć koszulkę.
- Jakie cele na kolejne etapy?
- Przede wszystkim będziemy pomagać naszemu liderowi, Bartkowi Huzarskiemu. Dodatkowo moim celem od dzisiaj będzie obrona koszulki lidera klasyfikacji najaktywniejszego.
- Mówiłeś wcześniej, że raczej nie spróbujesz ataku na pierwszym etapie, jednak zdecydowałeś się na odjazd. Stawiałeś raczej na ucieczkę na drugim, trzecim czy czwartym etapie. Pokusisz się o kolejne akcje?
- Jest jeszcze kilka etapów, moim głównym zadaniem będzie właśnie obrona koszulki, więc pewnie zabiorę się jeszcze w jakieś ucieczki.
Źródło: tdp2011.s24.pl

Jacek dnia 31 lipca 2011 15:00:00 0 Komentarzy · 3277 Czytań · Drukuj · PDF
Strona 95 z 136 << < 92 93 94 95 96 97 98 > >>
Cookies
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij
TUTAJ.
Reklama


Kalendarz
<< Maj 2024 >>
Po Wt śr Cz Pi So Ni
    1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    

Brak wydarzeń.

RSS
SPAM STOP!!!
Copyright ALKS "STAL" © 2007